sobota, kwiecień 27, 2024
Follow Us
czwartek, 01 luty 2024 17:53

Gynste superowoce z Grajfki. Na tłusty czwartek  - kreple Wyróżniony

Napisane przez Bohdan Juchniewicz
Oceń ten artykuł
(1 głos)
„Grajfny” zespół tworzący przetwory– od prawej Michał Błaszczak, Oliwia Piwowońska i Filip Klukowski „Grajfny” zespół tworzący przetwory– od prawej Michał Błaszczak, Oliwia Piwowońska i Filip Klukowski mat.pras

W tytule nie ma błędów – to śląskie określenie konsystencji syropów z firmy „Grajfka”. Nazwa manufaktury także nawiązuje do śląskiej kultury i oznacza przedsięwzięcie jako zręczne, uzdolnione, realizowane z talentem, „mające grajfka”. A „kreple” to pączki.

Wszystkie te terminy znajdują odzwierciedlenie w jakże trafnym wyborze charakteru produkcji. Przykładem może być sięgnięcie po jagodę kamczacką. To strzał w dziesiątkę. Wybór tak cennych owoców, o dużej zawartości prozdrowotnych składników był podyktowany nie tylko zaletami tych jagód, ale i faktem, że Polska jest światowym potentatem w ich uprawie. A to oznacza bezpieczeństwo dostaw, ciągłość produkcji. W rezultacie także zimą konsumenci mają do dyspozycji „Gynsty syrop z jagody kamczackiej”. A także inne prozdrowotne preparaty z superowoców – z czarnej porzeczki czy czarnego bzu oraz malin.

Zimą korzystajmy z przetworów

Od malin właśnie zaczęła się historia „Grajfki”.

- „Kuchenne pasje babci wpędziły nas w maliny – mówi pan Marek Błaszczak, założyciel firmy, wnuk szanownej nestorki. - Nasza przygoda zaczęła się od rodzinnego przepisu na syrop malinowy, na jego bazie stworzyliśmy całą gamę syropów z różnych owoców i nie tylko. Można u nas znaleźć zarówno klasyczne smaki, jaki i również wyjątkowe połączenia. Nasza oferta cały czas się powiększa; nie przestajemy tworzyć, bo inspiracją jest dla nas prostota i dobry smak, a to podstawa, żeby dostarczać produkty z grajfką! 

My mamy grajfkę i chcemy się tym dzielić!”.(więcej na WWW.grajfka.com)

Interesującą kompozycją kilku smaków jest syrop rozgrzewający, idealny w zimowe dni. Do jego produkcji zastosowano maliny, pomarańcze, cytryny, miód lipowy, cukier, imbir, cynamon i goździki. 

Kolejnym rozdziałem w 25-letniej historii przetwarzania owoców w „Grajfce” jest „grajfitura”, która niebawem trafi do oferty opisywanej tu manufaktury. Już teraz trwają przygotowania, a być może na firmowy tłusty czwartek i dla grona znajomych zostanie przygotowana testowa partia krepli z nowymi nadzieniami.

Zakres przygotowań zdradza pan Marek Błaszczak:

- „Grajfitura z jagody kamczackiej powstaje na bazie owoców tej jagody, jej skład jest bardzo prosty - jagoda, cukier, cytryna, pektyna. Główną zaletą tej  linii grajfitur jest zupełnie gładka konsystencja, pozbawiona pestek (np. w przypadku malin i truskawek) oraz brak skórek z owoców (przy przetwarzaniu wiśni i czarnej porzeczki). Te wymogi są ważne gdy chodzi o najmłodszych konsumentów.

Wszystkie produkty wytwarzamy z dbałością i sercem. Zawsze zwracamy uwagę na każdy szczegół, bo jakość i smak są to najważniejsze atuty naszych wyrobów.

Warto dodać, że nasze syropy poleca sam Marcin Piotrowski – szef kuchni, uczestnik pierwszej edycji programu Top Chef, członek stowarzyszenia zajmującego się promowaniem i edukacją w zakresie ekologii – „Polska Ekologia”.

Dodatkowym atutem przyciągającym konsumentów jest certyfikat rolnictwa ekologicznego, a także przynależność do Stowarzyszenia „Polska Ekologia”.

Krótko mówiąc  – certyfikowana jakość „gynstych” superowoców.

a